poniedziałek, 15 lutego 2010

czekolada, czosnek, jajka i inne smakowitości :)

jestem godna. znaczy gŁodna, ale Ł mi dziwnie dziala.
zjadlabym coś ale nie chce mi się iść do kuchni. Męża wywialo do miasta, do ludzi. na szczęście przyjechal kolega z Wroclawia, bo inaczej Mój Malżonek marudzilby, ze nie ma z kim się spotkać i ze musi coś ze sobą zrobić... no wiec poszedł coś robić.
ja zjadlam pól tabliczki czekolady, kinder bleno i kit kata senses czy jakoś tak. pycha :)

byłam dziś w Urzędzie Pracy. okazuje się, ze muszę książeczkę ubezpieczeniowa podbijać co miesiąc. i co miesiąc mam im wysylac zwolnienie L4... porazka. no ale co zrobić, jak każą, to każą.
moja nerka nie bolala, a teraz zaczela poblewać. nospa dziala slabiej. ale nie jest to jakiś mega ból tylko po prostu wiem, że ją mam :| no i spanie na lewym boku zaczyna mnie irytować. już mam dość. nie lobię spać na lewym boku, a na prawym nie mogę, bo nerkę bardziej uciska. a na wznak nie można, bo Łożysko i krew tlen i takie tam... straszne.

Mody ostatnio szaleje w nocy. mam nadzieję, że po urodzeniu zmieni zwyczaj. teraz kopie tak, że aż mi się śni, że się rusza w moim brzuchu.

nasz internet ostatnio bardzo zwolnil obroty. są dwie możliwości takiego stanu. tzn dlaczego taki stan nastąpil. 1. zwloka ze splatą za fakturę. 2. z powodu fejsbuka i mojej ukochanej fermy przekroczyliśmy limit przelewanych bajtów czy czegoś równie tajemniczego...
no i teraz nic mi się nie chce zaladowac i nie mogę spobie spokojnie pograć. a mąż mi zabierze niedlugo nawet ten spowolniony internet i wywiezie go do Walcza. w interesach...ech. a stacjonarnego nie ma i raczej nie będzie.

przyszedl ostatnio rachunek za prąd. podobno niski. gorzej z gazem. powinny przyjść już dwa rachunki, ale żadnego nie widzialam. moze nam sąsiadka podbiera i bedzie się mścić odlączezniem gazu za te nocne awantury, które urządzamy z Mateuszem ;D swoją drogą nie zdziwilabym się, gdyby tak zrobila, bo ma klucze i ciągle mam przeczucie, że mi wlezie do mieszkania. i że podbiera pocztę. rachunków za gaz nie dostaliśmy, więc może mam racę O_0

na razie pozdrawaiam, bo toaleta do mnie krzyczy :|

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

coś tam, coś tam ;) co myślisz?