środa, 3 lutego 2010

wesoły wpis

w sumie nie jest mi aż tak wesoło, ale wesoły tytuł już jest powodem do radości ;)

Domi, dzięki wielkie za propozycję golenia nóg:) może kiedyś skorzystam. teraz zupełnie tego nie robię i mam nogi jak sarna :D a jeżeli Cię poproszę, to dlatego, że Mateusz nigdy nóg nie golił i może mnie pozacinać ;)

teraz piję sobie mleko czekoladowe i oglądam film o królikach między murem berlińskim. śliczne zwierzątka :) 120 km muru i tysiące królików w pasie między zaporami. istna sielanka.

z życia kobiety ciężarnej muszę powiedzieć, że ostatnio czuję się średnio dobrze, czasem nawet źle. nie dość, że dziecko mnie kopie od środka, to jeszcze rwie mnie niemiłosiernie w prawym boku. tzn teraz nie rwie, ale wczoraj myślałam, że skonam. trwało to ok 2-3h i przeszło. nie wiem, może mnie przewiało, może mi dzieciak na nerce zaległ, może wątroba czy coś...godzina była mocno wieczorno nocna, więc do lekarza nie chciałam dzwonić, a dziś już nie boli. we wtorek idę na wizytę i mam nadzieję, że do tego czasu to się nie powtórzy. w każdym razie owijam się szalem na wysokości wczorajszego bólu i uważam na przeciągi.

Męża mi wywiało. zatęsknił za życiem i miastem i poszedł do Siostry. podejrzewam, że na wizycie u Magdy się nie skończy i powędruje w miasto, no ale przecież nie może ciągle siedzieć w domu z ciężarną marudzącą żoną ;P

Głupi ten film:( zabijają króliki ;( co za cholerne świnie... >:(

Młody rusza mi się w brzuchu i kręci się czasami tak bardzo, że łaskocze mnie w kręgosłup. gorzej, jak walnie w pęcherz. ale to na szczęście rzadko robi :)
dla zainteresowanych jestem coraz grubsza ;P i chodzę jak kaczka. ale dzięki oliwce nie mam rozstępów :P

"są rzeczy, o których się królikom nawet nie śniły."

i tym radosnym zdaniem chyba zakończę te moje wywody. pora iść spać, bo się Młody przyzwyczai, że można w nocy nie spać ;)
a, może jeszcze zdjęcie, które jest dowodem na to, że nie tylko ja jestem w ciąży ;) mam nadzieję, że się Dziewczyny nie obrażą ;P

5 komentarzy:

  1. No nareszcie coś nowego! :)

    U Dominiki to chyba trojaczki ;)

    Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. sześcioraczki ;) bo to dopiero piąty miesiąc ;) hihi :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Olga, teraz cały świat się dowie! ale co tam! niech nas zobaczą!:D:D

    OdpowiedzUsuń
  4. a tak naprawdę to te brzuchy dlatego takie wielkie, bo Olga nas nieźle pasie ;)

    OdpowiedzUsuń

coś tam, coś tam ;) co myślisz?