Maciek ma równo rok. Dziwne uczucie jak sobie pomyślę, że rok temu o tej porze byłam w szpitalu i głaskałam po główce małego ufoka :) miał takie wielkie, czarne oczy... :) i był ciągle zdziwiony...
Od poniedziałku jesteśmy oficjalnie najemcami mieszkania 72e/49 chyba... ;) niestety jeszcze w całym budynku nie ma prądu więc się nie wprowadzimy. poza tym musimy najpierw załatwić meble do kuchni. prawdopodobnie kupimy je w jakimś sklepie meblowym- oby tanio. tzn dla mnie najważniejsze jest to, żeby nie były ciemne. mogą być nawet białe. Myślałam też o pomarańczowych i zielonych, ale takie nie występują w zestawach, które mnie interesują pod względem ilości i rodzajów szafek. zobaczymy, dziś będzie narada rodzinna i może coś uradzimy :)
W poniedziałek podpisywaliśmy umowę i przy okazji tego wydarzenia spotkaliśmy naszych nowych sąsiadów :) mieszkają na przeciwko nas, drzwi obok :) bardzo miłe,młode małżeństwo. Chyba z dzieckiem, więc Młody będzie miał kolegę albo koleżankę :)
w ogóle w całym budynku będą mieszkać ludzie w naszym przedziale wiekowym, więc pewnie będzie dużo dzieciarni :)
W niedzielę szykuje się impreza urodzinowa. Przyjedzie pół rodziny. Maciek pewnie dostanie kociokwiku, bo dużo ludzi skupionych tylko na nim działa na niego pobudzająco. będzie szalał :) a jeszcze prezenty, rowerki, zabawki, tort... mam nadzieję, że to przetrwamy ;)
Zaczęliśmy ostatnio wysadzać gościa na nocnik nie tylko przy okazji kąpieli. Okazuje się, że Młody doskonale kapuje, że ma robić siku. Raz zrobił nawet kupę :)
Co do nauki chodzenia, to owszem, Maciek chodzi, ale musi mieć oparcie albo kawałek małego palca do trzymanki. Inaczej rzuca się na kolana i raczkuje. za to przy meblach czuje się bardzo pewnie, włazi na kanapy, wspina się na lodówkę i na szafki kuchenne, potrafi po oparciu fotela wdrapać się prawie na stół. Ściąga ze stołu wszystko, co jest w zasięgu jego rączek- a rączki ma długie i do tego oczy ma na wysokości blatu, więc doskonale widzi ciekawe przedmioty: noże, widelce, łyżki, deski, talerze, kubki ze starymi fusami, szklanki z wodą, telefony, piloty od TV i wszystko, czego nie powinien małymi rączkami dotykać ;)
A w ogóle w związku z uroczystym dniem dostałam dziś niespodziankę :) zostałam wylosowana do otrzymania darmowego e-booka na temat fotografii :) bardzo się cieszę, bo po pierwsze zupełnie się nie spodziewałam, a po drugie chętnie sobie poczytam na temat zawarty w e-booku :) poza tym nigdy nic nie wygrałam :) :) :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
coś tam, coś tam ;) co myślisz?